sobota, 24 maja 2014

Zza drzwi

***

pozwoliłam ci odejść
za daleko
za góry za lasy
cichutko uciekłeś z mojej bajki
mówiłam wtedy
"dam radę"

teraz
czekam
na znak oddech dotyk
zaciągam się papierosem
w nadziei tracę cierpliwość

cóż
jeśli mam upaść
choćby na kolana
chcę byś znów był ze mną
ramię w ramię
do nieba czy na dno

jak kiedyś
wciąż marzę że wrócisz